Róża Wszechświata
Kobieto, kwiecie, różo tej planety.
Wszak dałaś Ty życie światu, i każdemu z
nas.
Czemu tak się dzieje że w oczach tej
kobiety.
Płyną łzy palące jak siarkowy kwas.
Niby tak kochana, ale już po latach.
Żyjąc jak by w cieniu swojego małżonka.
Marząc o czułości, czasem też o
kwiatach.
Czy je ofiaruje? Nie, to tylko mrzonka.
Po co jest kobieta? Powiem swoim
zdaniem.
To ktoś do kochania, ktoś na całe życie.
Jest Ci przyjacielem, nie tylko
kochaniem.
Wiec mężczyzno dbaj o nią, kochaj, i szanuj
należycie.
Choć jestem samotnym który w żalu tonie.
Ale dobrą radę dam każdemu z was.
Kupcie czasem kwiaty swej kochanej
żonie.
Zamiast z kolegami pod knajpą, czy na
rybach marnotrawić czas.
Taka mała moja refleksja. Wiele tutaj czytam, wiele słyszę, czasem z kimś rozmawiam. Jestem mężczyzną, i chciałbym w tym wierszu przypomnieć innym facetom którzy już o tym zapomnieli. Kobieta to nie jest służąca, ani przedmiot do zaspokajania męskich potrzeb. Kobieta to przecież człowiek. To istota wrażliwa czująca, i kochająca, której należy się od nas, miłość, i szacunek.
Komentarze (2)
A ja się zgodzę z Autorem,że kwiaty są przez kobiety
zawsze mile widziane i przychylam się do cennego
przesłania no i oczywiście dbać o nie należy,podobnie
jak i panie powinny dbać o swoich panów,musi to być
dbanie z obu stron.Pozdrawiam:)
Ja tak sobie myślę,że jak kobieta jest jak Różą
Wszechświata to ona bez kwiatków się obędzie.Jak ktoś
sam jest kwiatem dla siebie i dla innych to zieleń
niepotrzebna:)))