ROZBITEK
Tak wiele odwiedziłeś portów
i przepłynąłeś tyle mórz
przeżyłeś tyle życia sztormów
za tobą już nie jedna z burz
to nie jest moment by się poddać
z pokładu na ląd stały zejść
bo życie trzeba wypić do dna
i co na drodze stawia przejść
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2015-05-14 18:32:08
Ten wiersz przeczytano 840 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Ładnie napisałaś, to prawda w życiu trzeba pokonać
wszystkie przeszkody. Pozdrawiam Jolu:-)
sugestywny i wymowny
pozdrawiam
Trzeba pokonywać trudności jakie stawia nam życie.
Fajny wiersz. :)
fajne. pozdrawiam
Przechodzę obok Twoich słów poetko,spokojem alejka w
parku a słowa wiersza poruszają treścią
wartką.Zapisałaś w ciepłym szmat życia jednej istoty
a w treści dla nie kłopoty.
Opiewasz pięknym słowem, dotykasz wrażliwości,mimo
powagi, czuć w słowach troskę pełną miłości.
Warto usiądź przy Twoich strofach i zatrzymać myśl na
chwilę,zajrzeć w głąb siebie i pytać- czy ja żyję.
Pozdrawiam autorkę cudownego wiersza i cudownych jej
wierszy jakie przechadzają się po tym blogu.
Bolesław
Pięknie ujęłaś ważną dla życia decyzję.W życiu trzeba
z wszystkim dawać sobie radę by dojść do
celu.Pozdrawiam Jolu serdecznie.
Udany wiersz, też jestem za Jolu. Pozdrawiam:-)
Dobra refleksja:)
Jestem za. Pozdrawiam Jolu
dokładnie TAK :) pozdrawiam
jest OK
"z pokładu na ląd stały zejść" = > rozbitek
czyli winien jestem przeprosiny dla Ciebie [że się
zbyt czepiam] i
ukłon dla tańczącej z wiatrem
bo ma rację z tym pokładem
Jolu, moim zdaniem jest to jeden z najpiękniejszych
Twoich wierszy, jestem nim zachwycona, gratuluję :)+++
ciepło pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim i pozdrawiam :)
Dzięki za ten wiersz, bardzo mi się podoba, pozdrawiam
do t. z w.
ma tylko pod pokładem już sama toń [raczej]
i będący na 'pokładzie szalupy' z dużym
prawdopodobieństwem rozbitkiem być może
a ten na pokładzie statku czy okrętu jeszcze
pobrasować może
że : Ahoj!