Rozbitek
Błękit fal bielą zaprószony
i to ciepło z nieba bijące,
zachwycić potrafi każdego,
najbardziej oczy od łez lśniące.
Chwila wytchnienia tak nazwałem,
morze tykające brzeg wspomnień.
Gdybym przestał śnić, chciałbym tylko,
pamiętać szum fal, w których tonę.
Idąc po plaży, czuję dotyk.
Blizny czasu w ziarenkach skryte.
Słowa to nic, to tylko próba,
jak myśli poezją rozmyte.
Więc po co pisać, myśl nazywać?
Po co się trudzić, serca mamić?
Usiądę sobie przy kamieniu,
wśród głazów na bez(ludnej) plaży.
https://www.youtube.com/watch?v=kVp0BB6J-HI
Komentarze (25)
Ładny wiersz z wieloma nutami, przemijania,
pogodzenia, samotności i z ładnym obrazkiem w tle.
Pozdrawiam.
Są rozbitkowie życiowi, ważne aby się podnieść i żyć
pełną piersią, ładna melancholia, pozdrawiam
serdecznie.
takich zyciowych rozbitków jest multum wazne bywa zeby
potrafi znalezc sens istnienia:)
Bardzo ładnie i tęsknie, ale nie wiem czy łatwo
znaleźć bezludną plażę?
Pozdrawiam Alanie, z podobaniem dla wiersza :)
Bezludna plaża, a z drugiej strony, jakże tłoczna od
takich rozbitków z duszą na tym kamieniu
Ileż jest takich rozbitków na morzu życia, tylko w
myślach skrycie każdy coś dodaje lecz czegoś nie
staje,
by ogarnąć w całość -
to życia doczesnego małość.
Jeśli serce samotne to nawet pośród miliona ludzi
można poczuć się jak rozbitek na bezludnej wyspie...
Pozdrawiam
chwile zadumy tylko dla siebie
Pierwsze wykonanie utworu
Dziwny jest ten świat" nie zachował.
Niemen niewygodny był, taki rozbitek.
Pisał wiersze, dzienniki.
Norwid, jego mottem.
On pisał, myślom imiona, nazwy nadawał.
Warto, tak jak warto jest czytać ten wiersz.
Uwielbiam Niemena...
blizny czasu zginą...czas leczy rany...
Kiedyś też tak miałam
milczałam
by ciszej było
nasłuchiwałam
z bólem
ale nic
nie słyszałam
odchodziłam
w krainę ciszy...
Pozdrawiam:)