rozczarowanie
rozsypałam płatki snów
na kanapie
myślałam
przyjdzie i zbierze je wszystkie
w bukiet
do wazonu wsadzi
by nie zwiądł do rana
a potem wtargnie
w mój mroczny świat
i rozpromieni blaskiem
swoich oczu
pomyliłam się
Komentarze (4)
A ja nie pomyliłam - wiersz przeczytałam z ochotą, ale
wydaje mi się, że powinno być "by nie zwiędły do
rana"...
utwór naznaczony nostalgią i smutkiem który boli
niespełnieniem...słowa przybrałaś we wstążki,tylko że
koloru czerni,pięknie,melancholijnie i życiowo...
podoba mi sie forma napisania wiersza... może ktoś
inny wniesie w Twój świat ten blask którego ci brak.+
Ehh jak łatwo można się zawieść oczekując tak
mało.kiedyś ktoś pozbiera te płatki:)