rozdartym...
w świątyni porannej
kontemplacji ze Stachurą
rozdartym na strony
świadomość potrzeb popycha
do coraz nowszych
nie chce mi się
bez żalu lecz
z wyrzutem przepędzam
swoje dziś do jutra
coś zbudować muszę
by być jeszcze
niewymarzonym sobą
autor
z nick-ąd
Dodano: 2008-04-16 20:16:09
Ten wiersz przeczytano 1039 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.