rozdrożnienie
wymyśliłam bajkę tylko dla ciebie
a nie potrafię wchłonąć mistycznej
materii
nie istnieje proste rozwiązanie
gdyż ziemia zawsze
pozostanie tylko cząstką wszechświata
być może kiedyś dotknie ją
totalne zniszczenie spłonie
rzeczywistość zderzając się z kometą
strach zasiadający na piedestale
przebity sztuczną strzałą upadając
na rdzawą ziemię roztrzaska się
i powstanie kolorowa tęcza
nie do przyjęcia a jednak stworzona
z epicentrum cyklonu
Komentarze (51)
Halinko miło mi:
Halinko miło mi:
Czytam zawsze Twoje wiersze,
Tylko wypowiadam się coraz mniej.
Pisze tez dużo ale nie publikuje już tyle. Za jakiś
czas być moze:)
Pozdrawiam serdecznie.
ciszko kochana ależ mi miło:) serdeczności
Wyobrażenia i powiązanie ich z realizmem bywają
trudne.
Wiersz świetny jak dla mnie. Wieloznaczny. Mistycyzm
... można sobie wyobrazić jako materię. Ulotną
nieokresloną materie. W poetyce jak najbardziej
ciekawe określenie.
Pozdrawiam.
milyeno masz rację :)
Podoba się!
Zastanawia jedynie /mistyczna materia/, bo mistycyzm
raczej niematerialny chyba.
Pozdrawiam serdecznie Ewo :)
andrew miłego dnia:)
świetnie, tak wyraziście...ciary przechodzą:)
pozdrawiam Ewa
magdo dziękuję:)
Jak to będzie, kiedyś tam...Każdy myśli i tworzy swoje
baśnie.A Autorka przedstawiła w nader ciekawy sposób
koleje losu.Pozdrawiam.
dziękuję kochani pozdrawiam :)
Dobry, metaforyczny wiersz.
czasem zniszczenie przynosi cos pięknego :) pozdrawiam
:) +++
...oj...pasuje i do nas...