Rozdwojenie
do M.
Chciałbym ci mówić czułe słowa,
tak, jak to mówi się kobiecie,
kochać jak dawniej, wciąż od nowa,
jak nikt nikogo na tym świecie.
Choć wątpliwości karcą chęci,
a duma serce okupuje,
niech mi zaświadczą wszyscy święci,
że chcę ci mówić to, co czuję.
Zbrzydło mi ciągłe zawracanie
słów pełnych ciepła, ciebie wartych,
zamiast uśmiechu, całowania,
niemoc wyziera z ust otwartych.
Jakby zaszłości było mało,
nowe powstają zadrażnienia,
chciałbym nasz upór, dumę całą
schować do krypty zapomnienia.
Komentarze (6)
Czasami trzeba dume schowac do kieszeni,aby os
wartosciowego zyskac.Ladne rymy i ciekawy wiersz.
jak trudno czasem umieć się zrozumieć... a kobietę
zwłaszcza.... Wiersz napisany bardzo rytmicznie lubię
takie, bez zachwiań.
Rozdwojenie to nie nowość i jakaś przyczyna musi być,a
to są zawiłości możliwe u każdego i najczęściej
ustępują same!Albo miłość przedawkowana,ale masz
rację-najlepiej jest zapomnieć i się tego
trzymać,,powodzenia..
niby takie proste...a jednak bardzo trudne,jak często
tak bywa że najprostsze bywa najtrudniejsze
właśnie:)ech ta nasza duma...czasami by mogła podwinąć
ogona:)
cudowne podejscie do kobiety, to fakt, nam trzeba
wiele zapominać i wybaczać. Bardzo zgrabnie i
prawdziwie ująłeś to w wierszu.
Wyciągnięcie ręki do zgody. --- Dobrze, że rymy ABAB,
żal że gramatyczne, jednak jak dla mnie są ozdobą
(jednak klimat bliski rozmarzenia).