Rozeszły sie motyle
Rozeszły sie motyle
W pola żółto-czerwone
W to stwierdzenie co nie jedno ma imię
Rozeszły się motyle
W kolejkach długich
Za nimi ludzie stali
Dla zasady , bo nie było już za czym
stać
Rozeszły sie motyle
Oburzone , jak tylko człowiek
W swoim urojeniu być może.
Tak nazwane , niepoetyckie sie stały
nagle
Rozeszły się motyle
Teraz są nieznajome
Teraz są tylko kolorowe
Teraz są tylko jak półki bez szklanek
Dla mnie osobnika wyobcowanego
Martwe jak w pacierzu Amen
Komentarze (4)
podoba mi się to, że napisałeś o motylach... Tak
bardzo tu pasują..
Eteryczne niezwykłe i niepowtarzalne odfrunęły bo
brak wartości są banały ..Dobry wiersz
Fauna ma to do siebie ,ze jest podobna do nas samych
Bardzo ciekawy wiersz!
Niebanalne metafory, ciekawa forma i intrygujacy
temat. Słowem dobry wiersz. :)