Rozgoń, przywołaj, Dam.
Rozgoń wiatr, szum mi głowę przewiewa,
Rozgoń deszcz który na ramionach
omdlewa,
Rozgoń smutek, niech nam szczęście
przyjdzie,
Rozgoń żal, nim każdy z nas odejdzie.
Rozgoń złość, po co niszczyć relacje,
Rozgoń wątpliwości bo wiesz że mam
racje.
Rozgoń pustkę, bo dość już bierności,
Rozgoń ból, byśmy nie oddali się
słabości.
Przywołaj radość, niech ucztą nas
uraczy,
Przywałaj miłość która pracę partaczy,
Przywołaj dume, by podnieść się z kolan,
Przywołaj siłe, bo inaczej nie zdołam.
Przywołaj słońce, i promienie gorące,
Przywołaj świeżość, kiedy biegasz po
łące,
Przywołaj czystość, by zmyć z siebie
grzech,
Przywołaj sumienie i złap głęboki wdech.
Dam Ci moją dłoń, byś była bezpieczna,
Dam Ci pocałunek, jeśli będziesz
grzeczna,
Dam Ci tą radość, o której wciąż
myślisz,
Dam Ci tą miłość, na którą tak liczysz,
Dam Ci siebie, bo wiem że mnie chcesz,
Dam Ci niepokój, bo jak sama wiesz,
Dam Ci to po to, byś się pięknie
uśmiechała,
Dam Ci to wszystko, byś w rozkoszy
odpływała.
Komentarze (3)
pozostaje tylko zrealizować, to co napisałeś :),
popraw literówki w ostatnim wersie 3 zwrotki i
przedostatnim drugiej...
piekny wiersz ...nic dodać nic ująć .....tęsknota za
autorem pozostała ...brak...pozdrawiam ciepło
Swietny ,optymistyczny wiersz.Rozgon wszystkie
smutki,zmartwienia , zale i zlosci,
niech oddejda w sina dal.W to miejsce przywolaj radosc
z miloscia,dam ci siebie calego.+++