i rozjarzy się i będzie świecić...
Iga stawia krzyże
ułożyła już cały las
tylko patrzeć jak przyjdą z piłami
będą ciąć pnie
nadgarstki
kaleczyć ciszę warczeniem
więc mów do niej szeptem
używając tylko okrągłych słów
żadnych krawędzi
mogłaby je wykorzystać i skoczyć
mów jej o pięknie
dość ma brzydoty stawia krzyże
ułożyła już cały las
rozłożonych ramion
a mimo tego bez ognia
nie znajduje w nich ciepła
nie ogrzeje duszy
trzeba podpalić las
pozbawić domu sarny
i ptaki przepłoszyć
dla paru chwil
dla siebie znowu stawiać krzyże
na zgliszczach jeszcze letnich
tak że nawet zapałek nie trzeba
wystarczy kolanami rozorać popioły
Komentarze (5)
Świetny i przejmujący wiersz...
Pozdrawiam ciepło :)
Przejmująca poezja.
Jak zwykle z uznaniem czytałam.
Bardzo dobry.
Przesmutny klimat wiersza udziela się.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mi się podoba!
Teraz sarny,potem my.
Głos mój i szacun jest twój!