Rozkosz
Śniłam, leżałeś koło mnie,
tak mi było dobrze
Nasze ciała przytulone,
ogniem namietności splecione
Opuszkami palców dotykałeś piersi moje
Czułością rozwiałeś wszystkie smutki
moje
Unoszona falami, rozpalona zmysłami,
zatonęłam w otchłani rozkoszy
autor
Monis
Dodano: 2004-06-22 08:56:03
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.