Rozkosz/nie/
Mężowi
Rozkoszuj się mną powoli,
dotykiem rozbudź moje zmysły,
serce drży pożądaniem
kochaj, bądź, dotknij.
Zgodny rytm ciał, oddech
urywany sekunda po sekundzie
jeszcze raz, wyżej, mocniej
jestem huśtawką na wietrze.
Subtelnie dotknij, krople potu
na mojej skórze jak poranna rosa
miłość kona powoli - przecież
nie dobija się koni... pożądam
autor
Paulla Sz.
Dodano: 2009-10-09 11:37:41
Ten wiersz przeczytano 1280 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Zaskoczyłaś mnie puentą.Bardzo podoba mi się Twój
wiersz.
kontrowersyjny koniec - od miłości do koni... ale
ciekawie.
Tak,rozkosz i pożądanie lepsze jak poranne
śniadanie-fajnie i subtelnie napisane-pozdrawiam!
Bardzo ładny,subtelny erotyk,lubię takie.
Pozdrawiam serdecznie.
...tylko pozazdrościć tak wielkiej miłości...
ciekawy erotyk, podoba mi się;) pozdrawiam
Przepięknie i zmysłowo Justynko, bardzo lubię czytać
Twoje wiersze. Dziękuję Ci za miłe komentarze, pięknie
jest tutaj , bo jeszcze ciepło i bardzo kolorowo, a u
Ciebie? A moje uczucie, kochanie są to wspomnienia i
tęsknota. Z serca pozdrawiam i ściskam :)))))
niczym wulkan zmysłowo namietnie .....pobudzasz
wyobraznie...niesamowity
wiesz.....hohoho....zniewalasz tym wierszem i
.....super...pozdrawiam./..
Witam podoba mi się treść wiersza puenta zaskakująca
pozdrawiam
ładny z dużą dawką subtelnej erotyki ,podoba mi się.
Wiersz z zabarwieniem erotycznym podoba mi się
pozdrawiam
hmm... niby razem a jednak trochę osobno ...
Ostatnie dwa wersy bardzo zastanawiające...niepokojące
...
nie umiem pisać o miłości,dlatego Twój wiersz
przeczytałem z uwagą,pozdrawiam
Po prostu powaliłaś mnie tym wierszem. Jest
niesamowity.