Rozkoszy łza...?
Gdy oczy zamglone czułością płoną,
Usta ściśnięte w szepcie zamierają,
Rodzi się miłość pod nocy osłoną,
Każdą cząsteczką ciebie otulają…
Rozdygotane serce wciąż cicho łka
Gdy palce mi wplatasz we włosy
Dziś popłynie tylko jedna łza,
Łza niekończącej się rozkoszy…
autor
TAMISS
Dodano: 2008-10-13 00:35:51
Ten wiersz przeczytano 1364 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
oby tylko lzy rozkoszy plynely...Ladny wiersz
Pięknie, delikatnie, romantycznie...
Podoba mi siue forma wiersza.
Jedyne łzy jakie mnie nie martwią to łzy szczęściai
rozkoszy, grayuluje pomysłu na wierz.
Łza rozkoszy, radość, piękny wiersz, miłość spełniona,
cóż więcej można chcieć.
napisany delikatnym piórkiem, z ładunkiem
ekspresywnego uczucia: oddania, miłosnego
spełnienia... i ta łza...
Oj jak pęknie i delikatnie - i ta łza niekończącej się
rozkoszy. Jestem pod wrażeniem, delikatność pióra
wprost zachwyca - wielkie brawa.
Bardzo piękny wiersz i ta łza... jest taka wymowna.
Bardzo. bardzo mi się podoba. Ściskam, M.
No,no, no, z samego rana taka łza rozkoszy, aż
chciałoby się wrócić do łóżka i pomarzyć. Bardzo
ładnie
"Lzawo" ,ale z duza czuloscia i to bardzo cenie w
wierszach i w zyciu...
Twoja lza rozkoszy jest czula i delikatna. Sa tez inne
lzy rozkoszy - szalone i zwariowane. Obydwa jednak
rodzaje sa pozadane i pozytywne.
Podoba mi się twój wiersz, ponieważ toleruję tylko łzy
radości i rozkoszy, gratuluje pomysłu.