rozmarzony Kat
Dla Wilhelma i kogoś jeszcze .
Miotły w czeluściach połamał Brat ,
a ja w tym mu pomagałem ,
i nieraz wyłem jak wilk zza krat ,
gdy święta tam spędzałęm .
Salony dla mnie obce są ,
ulica mnie chowała ,
w mym sercu jest Francis Villon
Jest Paryż ! Jest Warszawa !
Podążam przodków ślady swych ,
...znajdę groby wszystkie !!
Sercem jestem wierny pies
choć mam na nim bliznę .
.
Biada opętanym ale pozazdrościć tym których umiłował ...
autor
Dawid33
Dodano: 2015-11-09 12:20:54
Ten wiersz przeczytano 1958 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Podoba się.
a tu znowu głupio mądry wiosiołek:)
stary tropiciel dawnych demonów:):)
pozdrawiam
Nigdy nie pisałem, że pracowałem w "Wyborcy".
Natomiast ty - tak.
Mię ino pare razów drukli te głupawe hecne wiersyki. A
ciebie gdzie, kiedy i ile razy drukli? Może masz stałe
pozycje i na co dzień cie drukają?
A tera masz szanse - wrócisz bo jest "Maciarenka -
niewidzialna renka". Nie rynku!
A zgadywaj co to bendzie za słowo.
Jak je słowo co robi za podobne?
Synonim.
Dobze, dobze!
A jak słowo co je przeciwne?
Antonim.
Tyz dobze, tyz!
A jak je słowo przeciwne do wszystkich mozliwych słuf
na świecie, takie wielkie NIE!
Zgaduj zgadula, w który rence kula (nieziemska). No
wies? Alboś mundry, alboś gupi, no?
A kto wie, ile roz-?
Czemu piszesz sam do siebie? Toć to rozdwojenie jaźni.
Zawiesili Ci poprzednie konto - jak piszesz. Na ile?
Mam kilka pytań/(z)wątpień. Dlaczego znaki
przestankowe takie odstrzelone? Dlaczego przecinek
przed samotnym "i". "Podążam przodków ślady swych"-
nie czytam ze zrozumieniem. Pies już był, więc nie
powtarzam. Dlaczego rodzaj: biały?
Her Messe Drei von Drei alias Dawitkatrzy-po-trzy. Sam
na siebie głosować? A fe, nieładnie, a fe, brzydko.
Nie wstyd tak kamuflażowo? Tak... mało twarzowo?
Piszesz, że nie cenisz konfidentów. To skrzywienie
zawodowe, podwójny agęciku?
Fuj, NAPRAWDĘ FUJ!!! Czy po czy zrazy!
Tak się zastanawiam - zgłosić? Nie zgłosić? Klonowanie
znaczy. Redaktor Jan z pewnością by usunął. Ale w
sumie tyle radości nam przysparzasz. Blizna na psie
wyciągnęła mnie z jesiennej szarugi...
Łastoczkin? Do usług:))))
wpływy obcych gramatyk są fajne, a nawet piękne. To
jak mówienie z mocnym akcentem gdy dwie strony
potrafią się zrozumieć. Tego nie jest warta żadna
dobra ocena z polskiego
Niedźwiedzico - piąteczka:) Blizna na psie.Zrobiłaś mi
wieczór:)
Podążam przodków ślady swych - przeczytałam ze
zrozumieniem i... chyba coś nie gra, poza tym,
dlaczego masz bliznę na psie?
Ciekawa melancholia pozdrawiam
Wiosiołku przyznam szczerze że nie wiedziałem o
pogłoskach na temat Villona iż był konfidentem ,
ciężko się wypowiedzieć to jakby nie było postać XV
wieczna , a moje serce ma się dobrze-konfidentów nie
szanuję .
pozdrawiam i życzę udanych limeryków we końcu:)
Dodam, że bycie Ob.wiesiem. (cudownie mnie nazwał
skłoś - ob.wieś.ołek, o wiele lepiej, moim zdaniem, od
Wioosiołek! - cóż, niedostatek tu fantazji!!!) nie
jest, w moim poczuciu, tak naganne. F.V. był w końcu
zwykłym paryskim złodziejem przynależnym do "bractwa".
Ale także, najprawdopodobniej, "kapusiem". I ja o tym.