rozmowa
ulice brudne, szare ,bezludne
ludzkie dusze odeszły
ja stoję sam i próbuję
wypatrzyć choć mały cień
to światło z przydrożnej latarni
wydłuża mą postać
a tak chciałem kogoś spotkać
choć chwilę słowem się dotknąć
nie ma nikogo
mówię więc do swego cienia
szepczę by zrozumieć
siebie
Komentarze (18)
bywa, że wśród tłumów człowiek niezrozumiany czuje się
samotny...pozdrawiam
Samotność rysuje smutny klimat...melancholię nad
istnieniem...Pozdrawiam:)
takie życie,że czasem jesteśmy sami