Rozmowa z Czasem;
...na wesoło i z przymrużeniem oczka, które do Was puszczam...
Panie Czasie,
proszę na mnie zaczekać,
bo nie nadążam za Panem
układam piramidę z moich ubranek
patrzę , przeglądam i zerkam na siebie
tu wałek, tam wałek tłuszczyku odkładasz
nie gniewam się wcale, lecz piramida
rośnie
ubranka za małe, za ciasne i myślę sobie,
że to ubranka kurczą się radośnie
płatając figielka swojej właścicielce
zaczekaj proszę, nie spiesz się tak
prędko
rozgość się proszę, zapraszam serdecznie
zaprzyjaźniłam się z Tobą, nie liczę już
zmarszczek
doceniam Cię bardzo i myślę sobie,
że nasza przyjaźń kwitnie w szczerej
odsłonie,
więc biegnę za Tobą, macham kwiatami
zaczekaj proszę, gabarytowa szafa przed
nami.
Komentarze (27)
A może się pogodzić,
z tym że czas przodem chodzi?
Pozdrawiam!
Tak, tak Aniu - to ubranka nieznośnie się kurczą po
każdym praniu, niedobra woda, niedobry płyn i proszek,
a po każdym śniadaniu gin, na wszystko jest zgoda i
słowa 'dieta' nie znoszę.
Fajnie bardzo przekaz podany...
+ Pozdrawiam :)
Dołączam do czytelników, którym spodobało się
pozytywne podejście peelki do zmian, jakie w niej
zachodzą:) Miłego wieczoru:)
świetnie z humorem napisany ... czas nie czeka tylko
ucieka - a szafa przyda się;-)
pozdrawiam serdecznie:-)
sliczny usmiechniety wiersz:)
Pozdrawiam cieplutko:)
jaki leciutki, sympatyczny przekaz, aż się gęba
śmieje, pozdrawiam serdecznie
o 20 wychodzę z pieskiem na spacer. polecam, może się
spotkamy. :)
mnie Twój wiersz uśmiechnął bardzo.
a z piramidką trudno się rozstać.
ach, ten czas ...
pozdrawiam, miłego wieczoru :)
Ciekawy zarzut dla czasu: odkłada wałki ;-))
Pozdrawiam :)
to coś o mnie bo lata młodości dawno mam za sobą
i kopę latek przebywam ze sobą
Pozdrawiam serdecznie:))
"Przyjmuj pogodnie to co lata niosą".Pozdrawiam!