Rozmowa z księżycem
Gdzieś, gdzieś tam daleko,
w obłokach chmur widzę, księżyc srebrny
księżyc.
Patrzy na mnie ze łza w oku, księżycowym
oku.
Chciałabym mu dziś powiedzieć, że jest moim
przyjacielem. Dobrym, wiernym
przyjacielem.
Mam dla niego prezent piękny, a prezentem
tym są słowa. A w te słowa walc dziś
pragnę...
Łzy gorące z mego serca, mego wnętrza,
mojej duszy. Z moich oczu zapłakanych
szkliste, przezroczyste łzy.
autor
Natalka Wierzbicka
Dodano: 2013-07-17 19:14:55
Ten wiersz przeczytano 1268 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Te księżycowe łzy,te słowa rozczuliły mnie tak,że aż
poryczałam się jak ta głupia i serdecznie
pozdrawiam!
Szczera rozmowa z Księżycem może się podobać.
Pozdrawiam
wiersz rozmarzony księżyc jak przyjaciel i łzy
przezroczyste ciekawy wiersz krótki ale wymowny
pozdrawiam :)