rozmowa między panią, panem, a...
wtargnęła jak intruz
mogłeś powiedzieć won
z mojego umysłu
została
pojawiłam się by wyssać
ropę z wrzodu
w twojej głowie
zaistniałam
przyszłaś bez pytania
nie powiedziałem precz
gdy umykałaś spłoszona
powiedziałem
zostań przecież wiem
przede mną mieli cię inni
opętani myślą i
słowem poeci
Komentarze (15)
I kocha się, i nienawidzi - jak się pozna (dozna), to
tęskni. Pozdrawiam, jak zawsze interesująco :)
Interpretacja niebanalna. Pozdrawiam:)
Wiersz zatrzymał, podoba mi się.
Pozdrawiam.
Powiem tylko Pięknie i znikam..(:
:)
Tak już z nią jest - przychodzi, umyka, znów się
pojawia...
Lubię czytać Twoje wiersze.
opętani myślą i słowem...zacne:)
Interpretacja zatrzymuje.Brawo:))
Siedzi sobie dama a sztuce jest tylko czasem oddana.
Zmora Nikifora. Dobrze pogadałaś. Pozdrawiam
Dobór słów robi wrażenie. Pozdrawiam.
Ciekawa interpretacja - brawo!
Zostań Veno, jesteś marzeniem wszystkich co parają sie
kulturą,
bardzo ładny i trafny wiersz, pozdrawiam
tematyka -sztuka? jakoś tak po ten wrzód- silnym
akcentem a nie chcianym w głowie... Ciekawe
opętani, nasuwa mnie się też określenie: spętani.
Pozdrawiam :)
...tak, mogłeś powiedzieć won z mojego
umysłu...lecz...nie Ty ani Ty ani ja...Zatrzymujesz
:-) Piękny "motyl" :-) Pozdrawiam :-)