Rozmowa z prokrastynatorem
Cóż to za słowo? Myślę w zadumie,
niby za chwilę, lecz niekoniecznie.
Konkretnie kiedy? Pojąć nie umiem,
jak obietnica - może trwać wiecznie.
Czas z cierpliwością pod rękę chodzą,
ale zwlekanie mocno mnie wnerwia
i się żachnęłam z ironii dozą:
"Zaraz, to taka duża bakteria!"
Wszak jeśli nie chcesz mieć zaległości,
które jak grzyby po deszczu rosną,
to nie odkładaj na kark przyszłości,
licząc, że inni za ciebie zrobią.
_●____ ●
_█____█
__█_ █
_▄███▄___▄███████▄
█▒░●░█__██▓▒▒▒▒▒▓██▄
█▄▒░▒█_██▓▒██▀▀█▒▒▓██
___█▒█_██▓▒██▒▄█░▒▓██
_▄█▒█__██▓▒██▒▒░▒▓██
█▒░▒█___██▓▓███▄▄█▀
█▒░▒▒█▄▄███████▀
_█▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█
___▀███████████▀•°”˜•.¸彡
Komentarze (89)
Z uśmiechem czytam Wasze komentarze drodzy goście,
cieszę się, że wierszydełko przypadło Wam do gustu:)
Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników i każdego
z osobna oraz życzę miłego wieczoru oraz udanego
weekendu :)a także życzę abyście nigdy nie słyszeli
tego słowa, szczególnie od bliskich :)
nie będę komentował zaraz, tylko teraz :) fajnie
ujęty temat. Pozdrawiam
jak ja nie lubię łamania języka cudolągami!!!...
czy nie prościej i zrozumialej brzmi krzyżówka "lenia
patentowanego z wyrafinowanym kłamcą", bo to właśnie
ta rasa będzie do ciebie w oczy się uśmiechać i
wymigiwać się by ci długu nie oddać, będzie się
ociągać w wykonaniu tego, co powinno być już dawno
wykonane.
jak ja nie lubię łamania języka cudolągami!!!...
czy nie prościej i zrozumialej brzmi krzyżówka "lenia
patentowanego z wyrafinowanym kłamcą", bo to właśnie
ta rasa będzie do ciebie w oczy się uśmiechać i
wymigiwać się by ci długu nie oddać, będzie się
ociągać w wykonaniu tego, co powinno być już dawno
wykonane.
Warto wziąć sobie słowa tego wiersza do serca.
Osobiście jestem bardzo uczulony na słowo zaraz, kiedy
je słyszę odpowiadam: zaraz, to cię ogryzą dwa komary
w d..ę naraz.
Pozdrawiam
Marek
Wiersz fajny, a uważam, podobnie jak jastrz.
Pozdrawiam
Patrz jak to szlachetnieje, optykę nam zmienia,
Gdy prokrastynatorem mądrze nazwiesz lenia.
Jaki piękny ślimaczek.Plus za wiersz.
Kiedyś bardzo często mówiłam swojej mamie " zaraz" ,
nie śpieszyło mi się z niczym. Dopiero po tylu latach,
kiedy od synia słyszę to słowo, wiem, że miałam
baaaardzo cierpliwą i wyrozumiałą mamusię:) Pozdrawiam
z uśmiechem:) +
Niby ironia, a jednak mądre wersy.
Pozdrawiam serdecznie Uleńko :)
Za pani Anna. Pozdrawiam z +
chyba ciężko się z taką osobą współżyje.
Trzymanie się planów nie koniecznych, to jest trochę
gorsze nie odwlekanie. Warto żyć na luzie dającym
radość, nie dokuczający innym. Warto.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Myślę, że takie odkładanie na później niebezpiecznie
igra z depresją. Ślę moc serdeczności i pogody ducha:)