Rozmowa z ukochanym...
Rozmowa telefoniczna z miloscia mego zycia...on sie ozenil,ja wyszlam za maz...zla milosc...
(dzwoni telefon)
Witaj kochany
...
tak
u mnie wszystko dobrze
u ciebie?
...
tak
wiem ze mieszkam
daleko od ciebie...
...
nie
wcale nie tesknie
no co ty?(smiech)
po tylu latach?
...
nie
juz nie kocham...
a ty?
...
tak?
ozeniles sie?( o Boze,ze jak?)
to cudownie!(juz umieram...)
zycze najlepszego(lzy plyna)
musze juz konczyc
kochany(rozpacz)
...
nie
nic mi nie jest...
ale...
nie dzwon juz...
tak bedzie lepiej...
...
nie
przeciez mowilam
ze cie juz nie kocham...
...
zegnaj...
klik(sluchawka)
(rozdzierajacy szloch....)
umarlam milon razy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.