prosze,idz juz...
Prosze go by odszedl...
Prosze
idz juz...
Nie odwracaj sie
idz
przed siebie
Nie patrz
jak
serce
moje krzyczy z bolu
jak
na kolana padam
zalana morzem
lez...
Idz juz
prosze...
to
ONA
otworzy ci drzwi
a ja
umre
po raz setny...
Wiec prosze
idz juz...
tak musi
byc...
a jednak sie odwrocil,zobaczyl jak umieram z rozpaczy,gestem reki powstrzymalam go od powrotu...bo tak musi byc...nie nam szczescie razem bylo pisane...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.