Rozmowa z życiem...
Mam z Tobą, życie moje, sto spraw do
obgadania,
więc zwolnij choć na chwilę, siądź w cieniu
starych drzew,
zaczekaj, ja nie będę bez przerwy Cię
doganiał,
po prostu nie te lata i siły już nie
te...
Był czas, pamiętasz pewnie, to ja gnałem do
przodu,
a Ty, zdyszane ciągle, gubiłoś za mną
krok,
i tak to się toczyło; na remis, bo na
ogół,
nie było wprawdzie nieba, lecz nie groziło
dno...
Ostatnio jednak stwierdzam, że o mnie
zapominasz,
tak jakby nic nie znaczył przetrwany
wspólnie czas,
bo zamiast mnie przytulić, gdzieś łazisz po
kominach,
by w młodszych oczach budzić łakomy Ciebie
blask...
Jeżeli jednak myślisz, że ograsz mnie do
zera,
to błądzisz, moje życie, jak dziecko pośród
mgły,
gdyż ja Ci nie odpuszczę, w przyszłości ani
teraz,
doświadczysz na swej skórze, co znaczy z
życia drwić...
Komentarze (15)
Sympatyczny protest przeciw odstawianiu na boczny tor.
A przecież to Panu nie grozi!
Nic dodać, nic ująć.
Czytam i podziwiam pomysł i wiersz.
Pozdrawiam:)
Oj,zadziora z Ciebie.Pokaż co potrafisz,niech los
jęczy.Trzymam kciuku,oczywiście za Ciebie! Wiersz
słodziak,takie lubię.
Bardzo ciekawa rozmowa.
Może coś dotrze w końcu, do tego życia.
Pozdrawiam:)
niesamowita to rozmowa - chyle czoła.
B.dobry wiersz
Czytam na wdechu i podziwiam tę odważną rozmowę -
dialog z życiem. Wiersz bardzo mi się podoba:)
Pozdrawiam cieplutko. Kurcze, ostatni wers to chyba do
Ulubionych...
Ładnie poprowadziłeś tą rozmowę.
:)Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby 'moje
życie' miast 'życie moje'...Widzę, że nie
przestałeś się wadzić z życiem, oby zaowocowało
przytuleniami; coś mi się wydaje, że tej tęsknoty nie
da się oszukać...Może to temat na następny
wiersz?.Ładne, wyraziste rymy i dynamiczna
współbrzmiąca wigorem z postawą podmiotu - rytmika.
wiersz budzi refleksję - zatrzymał mnie !
pozdrawiam:)
Niestety, edytor uznaje słowo "gubiłoś" za błąd,
podkreśla je czerwonym wężykiem i nie zgadza się na
zmianę. Próbowałem trzykrotnie bez rezultatu. Jednak
Wasze uwagi uważam za słuszne a edytor niech się
podkształci. Pozdrawiam
magdzie* i krzemance dziękuję za słuszną uwagę, już
poprawiam:)
Fantastyczna rozprwka z życiem. Wiersz lekko
plynie.Ciekawe refleksje.Mala korekta
gubiłoś(życie ,rodzaj nijaki).Pozdrawiam niedzielnie.
Świetna zaduma nad życiem:)Pozdrawiam:)
Gdy życie nas do końca ogrywa, ludzkość starością to
nazywa.
Bardzo ładny wiersz. Ostatni wers każe się zastanowić
nad tym "co znaczy z życia drwić?".
Ponieważ życie jest rdzaju nijakiego myślę, że w
drugiej strofie zamiast "gubiłeś" powinno być
"gubiłoś". Miłego dnia.