rozmyślania
siedząć w domu zrozuimałam
że żyć bez ciebie nie umiałam
moje życie jest bez ciebie takie puste
i bez ciebie juz chyba nigdy nie usnę
każda sekunda zmienia się w wieczność
zaś wieczność w nicość
kiedy cię widzę to cała wariuję
bo bez ciebie już nie wytrzymuję
dzięki tobie znowu się śmieje
razem jest nam jak w siódmym niebie...
kolejny wiersz dedykowany mojemu kochanemu grzesiowi:*
autor
nascielatek
Dodano: 2006-08-30 18:13:07
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.