Rozmyślanie - sonet
Nieśmiała próba eksperymentowania z sonetem. Proszę o opinię.
Gdy ktoś o pomoc woła i go nie słyszysz,
czy znaczy to że cisza zagłusza słowa?
Albo gdy głos swój tracisz, niczym
niemowa-
czy musisz milczeć nocą, umierać w
ciszy?
A kiedy drzewo w lesie pada bezgłośnie,
i nikt z żalu nie płacze,szat nie
rozdziera-
to czy żałobę nosisz, tęsknisz,
umierasz?
Czy nad suchym pniem klękasz i łkasz
żałośnie?
Życie jak czysta karta na wpisy czeka,
każde na niej odczucie po snach
zapisujesz.
Czasami szczęście obok płynie, jak
rzeka-
czasami w bólu biegnie - błądzi, kołuje.
Nie zawsze zapominasz o przeszłych
wiekach,
zwłaszcza gdy się w nich naftalinę
czuje.
Komentarze (17)
z przyjemnością przeczytałam mój Ty ulubiony:)
Słusznie
Kłaniam się uśmiechając(: