ROZOCHOCONA TOBĄ...
...bezsenność z powodu bogactwa duszy wyczerpuje ciało, a troska o nie przybliża smak miłości...
...ty wiesz, że czułam niedosyt,
gdy twój wzrok spełznął na moich ustach,
rozłożyłam swoje myśli na czynniki
pierwsze,
kiedyś szczęście mnie omijało...
dziś to ja go nie opuszczam...
nie pytam już bo wiem, że ty tak samo
czujesz...
jestem spokojna...
zbiór swoich uczuć schowałam głęboko,
pokażę ci jeśli tylko zechcę...
czułam podniecenie, gdy tak głęboko
sięgnąłeś dna moich źrenic...
nie było tam obojętności...wiesz
to,prawda?
nie znam nazwy Twego zapachu, choć wiem, że
jest moim ulubionym...
wojna serca, otoczonego twierdzą marzeń,
w głowie zostawiam te najwspanialsze
chwile,
bo je pamiętać warto, by potrafić ładnie
żyć...
świat, którego nie znałam, znikąd zjawia
się,
wiesz, że choć bardzo się boję, chcę mu
podać dłoń...
tak właśnie chcę...
wyjątkowość barw uczuć jest zaskakująca, na tyle by potrafić o niej mówić...tak do cna...
Komentarze (2)
Tajemniczo, ale i znajomo..wiersza pachnący uczuciem,
który emituje wiele zapachów, jeśli się go tylko
dotknie nie tylko wzrokiem
Piękny romantyczny,pełen miłości wiersz.Pragnienia i
marzenia jak ze świata bajki.Ciekawa forma zapisu.