Rozpamiętuję
łzy
powoli spływają
rozpamiętuję to
co przeminęło z wiatrem
każdy dzień był udręką
każde słowo
rozszarpywało mnie
na strzępy
muszę się obudzić
z letargu
podnieść z kolan
na które upadłam
po ciosie
w samo serce
a mogły być
kwiaty
uśmiech na twarzy
splecione ręce
każde wejście i wyjście
byłoby
znaczone szczęściem
gdzie podział się
tamten człowiek
ujmujący
czarujący
wyszedł z domu
powrócił lucyfer
Autor Waldi
Komentarze (20)
:)+
Był inny,
teraz winny.
Pozdrawiam
Smutno tu dzisiaj, ale jakże prawdziwie. Serdeczności
:)
A może to był jeno romans i rozrywka...
Pozdrawiam Waldi :)
Robisz Waldi za skrzywdzone duszyczki
jako psycholog społeczny
za to Ci chwała i wdzięczność od nich
pisana na wieczność
Ludzie się tak nie zmieniają, tylko często twarz
prawdziwą przez innymi chowają... Pozdrawiam
przyjacielu :)
Zapachniało mroczną tajemnicą... pozdrowienia
...rozpamiętywanie zatrzymuje w miejscu...miłego dnia
Waldi.
Rozpamiętywanie nic nie da ale mimo to, każdy czasem
wraca do przeszłości...
Smutny bardzo wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
na lepszy początek dnia
https://www.youtube.com/watch?v=wEct_CeXNrE
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
PS Nie zmieniaj się...
Obraz z życia wzięty
Pozdrawiam serdecznie :)
Kiedy czytam Twoje wiersze, dochodzę do wniosku, że
masz duże szczęście, żeś się urodził mężczyzną. Jako
kobieta przeżywałbyś paskudne cierpienia...
przykro
kiedy dusza
dręczona rozpamiętywaniem
szarpana słowem
na strzępy
szybko się wzruszam
otwiera sie moja rana
czytam wiersz
który porusza...
przesyłam zaczarowane lekarstwo z uśmiechem;)
Niestety ludzie maskują swój prawdziwy charakter.
Miłego dnia :)
"gdzie podział się
tamten człowiek"
Otóż to.