Rozpusta
Tak wiele w was pustej chęci zła
Pozostawiona sama z myślami
W pustym pokoju
Marnuję czas
By przekazać światu
To co czuję
Uczucia
Których i tak większość nie zrozumie
Uczucia które marnie wyglądają
Na tle świata
Który jest pusty
Dziewczyny
Które nie wiedzą czego chcą
Walczą która więcej
Która częściej
Nie ważne czy kocha
Ważne ile ich będzie
Która ma większe powodzenie
Chodzi z byle kim
Oddając swe usta
Mężczyźnie bez miłości
Jaki ten świat jest ohydny
Rozpusta szerzy swoje żniwo
Przeraża mnie wasza zła wola
Chłopaki
Dla których liczy się seks
Tylko seks
Z byle którą
Byle jak
Byleby zaliczyć
Móc się czym chwalić
Wykorzystać a później rzucić
Miłość się nie liczy
Rozpusta się szerzy
Coraz gorzej wśród młodzieży
Czy nie widzicie
Jak ranicie
Te którym ostało serce?
Wiem co się dzieje
Jestem jedną z was
Nastolatką na czasie
Ale mam serce
W przeciwieństwie do wielu
Jestem
Bo kocham
Całuję bo pragnę
Nie jestem z nim dlatego
Żeby dopisać go do listy
Chłopców z którymi byłam
Nie!!!Bo to ohydne
Ja go naprawdę kocham
Czy kiedyś to czuliście??
Jestem jedną z was
Ale zupełnie inną
Mam chłopka jak wiele z was
Ale darzę go najszczerszą miłością
I wiem że on też mnie kocha
Wiem że nie jestem
”dziewczyną na zaliczenie”
Nie jestem tą na jeden raz
Czyż nie warto czekać?
Na tego jedynego?
Ja go znalazłam
I wiem że łączy nas miłość
Pomyślcie sobie
Choć wiele dróg musicie przejść
By znaleźć kogoś kogo pokochacie
Czyż nie watro czekać dla miłości?
Czyż nie warto być Dla miłości żyć?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.