Rozsądek.
Jestem zjawą zaplątaną
w twój sen...
uśmiecham się
do twoich myśli,
przeglądam się
w twoim sumieniu,
patrzę twoimi oczami,
tak jałowymi
nie widzę nic.
Wędruję po twojej głowie
z parą bladych
wspomnień,
przechodząc obojętnie
zniszczę bukiet
zeschniętych dawno uczuć.
Nie drżyj nad nimi bezsilnie
one i tak już przecież umarły...
autor
falcon
Dodano: 2008-05-22 10:05:41
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Mądrala rozsądek zapanował, szkoda tylko, że po jednej
stronie. Jednak postawa bohatera wiersza jest godna
podziwu, delikatność delikatnością jednak nie ma nic
bardziej okrutnego nad zabijaniem płonną nadzieją.
A chyba uczucia nie umarły skoro wiersz o nich
powstał, zawsze jakaś cząstka zostaję i wraca
wspomnieniami.
Myśli,myśli,tyle ich różnych,w naszych głowach ,z
powodu uczuć