Rozstania
Za każdym razem gdy się rozsatajemy
idę obmywać Twoje pocałunki
na mojej szyi i policzkach
Wypijam je do dna ze swoich ust
razem z herbatą
Chwytam powietrze w nadziei na schwytanie
Ciebie
I kładę się spać z Tobą pod skórą
o tak ciągle mi Ciebie mało..............
autor
jednakże
Dodano: 2006-08-19 09:56:35
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.