Rozstania dwa
A przecież miałeś być idealny
i łzy ocierać z policzka mego
by żadna z nich nagle spadając
nie poraniła serca wątłego
A przecież miałeś być już na zawsze
i trwać przy mnie stale
by w chwili trudnej podać mi rękę
jako przyjaciel i jako kochanek
Przecież świat się nie zmienił od tego
czasu
te same rzeki wciąż płyną
i my jesteśmy wciąż tacy sami
a jednak coś się zmieniło
autor
The invisible
Dodano: 2012-06-25 08:32:24
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Witaj...lirycznie nastraja i uczuciem,,pozdrawiam miło