Rozstanie...
"...Jak trudno na twarzy mieć uśmiech, gdy w oczach palą się łzy. Jak trudno być obojętnym, gdy serce z bólu drży..."
Tyle czasu ile z nim spędziłam...
Ile smutków i łez z nim wylałam...
Ile dobrych chwil i dni z nim
przeżyłam...
Ile kłutni i powrotów razem
pokonaliśmy...
To jest cząstka mnie, jakiś kawałek mojej
duszy, który niedługo umrze. Jest dla mnie
coraz dalszy, coraz bardziej obcy... Czuje
jakby był malutkim światełkiem w tunelu,
promyczkiem, który nawet przez mały podmuch
wiatru może się rozwiać na cztery strony
świata... Będę go szukała, tego małego
promyczka, który może byc WSZEDZIE i może
być nim... Mówią, że kilometry nie
rozdziela nas i naszej miłości,a ja wiem,
że to już koniec. Że niedługo nie będziemy
już razem... Czuje, że mamy coraz mniej
czasu. Czasu, który mieliśmy spędzić razem!
Został nam tylko rok i tyle planów! Tyle
rzeczy obiecanych a niespełnionych na
których nam zależało... Ten odcinek na
mapie który nas będzie oddzielał, oddzieli
również to co razem tworzylismy przez te
kilka miesięcy...
Kc kochanie=*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.