Rozstanie
Juz nie placze
wytarlam ostatnia lze
rozwinelam skrzydla -frune
zatrzymam sie dopiero
(a moze juz nigdy)
w strumieniu swiatla mijanych pocalunkow
ten ostatni ciagnie sie za mna jak zloty
demon
ktory przeklinam smaku imieniem
Frune (nie) zapominam
ze ziemia po ktorej stapasz gasnie
zamyka twoja postac
Komentarze (2)
tak,stanowczo przeszkadza brak znaków
diakrytycznych,bo odciąga uwagę od treści wiersza a a
przykuwa do liter!
postaraj się pisać z ogonkami-jeśli to mozliwe!
Ciekawy wiersz, dobrze poprowadzony od początku do
końca,gratulacje