rozsypek
przeciwne dusza niby tak dalekie
a jednak lacza sie
te same zas mocno rania
to bliskosc odpycha
naklada na siebie kolce
klaczy
siebie i innych
wszystko zaczyna sie sypac
rozpada sie jak karcianay domek
kazda ze stron odchodzi
w przeciwnym kierunku
- lecz zawsze bedzie pamietac
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.