Rozterka
Kiedy w pracy nie płacą ci za
nadgodziny,
Kiedy czujesz, ze nic nie możesz zmienić,
Gdy nie stać cię na założenie rodziny
Gdy nikt nie chce twoich starań docenić
Gdy nie masz żadnych widoków na awans
A Twój szef przegląda katalogi mercedesa
Gdy jeszcze jeden przetańczony
kontredans
Przez polityków pozujących na Achillesa
Gdy nie odczuwasz pełnej satysfakcji
Bo mogą wydać rozkaz : leć po piwo
synu
Nie możesz zadać sobie pytania ;wyjechać
do Londynu??
Pensja 4 razy wyższa ,nawet przy
zmywaku
Stopa się podniesie i przyszłość stanie
się jasna
Nie dasz swej głowy pod topór katu
Głowa jest bezcenna ,pełna myśli i idei,
własna
Trzeba los wziąć mocno w ręce
Nie można czekać w nieskończoność
Zostawić krajowi dwa słowa ; pieprz się
,w podzięce
I kupić bilet lotniczy bo byt określa
świadomość
Zostawić ten bałagan poza sobą
I mieć wszystko tam gdzie koniec
pleców
I nikt nie będzie pomiatał Tobą
W kraju bogoojczyźnianych wieców
Eeeech , nie będę płakał
Sącząc powoli kufelek piwa ,kieliszek
wódki albo dżinu
Musisz postawić sobie pytanie; wyjechać do
Londynu??
Komentarze (1)
ech teraz nie ma po co tam jechać, wracaja nasi z
nosem na kwintę, może Japonię odwiedzić raczej,
zobaczyć jak wiśnie kwitną