Rozterki wody

:))))wiem o tym, tak mi mówiono :))))

W takim razie, to chyba dobrze,
bo to dość miły, co by ni mówić stan:))

Obrazowo, Elenko.
Pozdrawiam:)

Oj Grażynko, chyba ja dostałam od Twojego komentarza
:)))
Pozdrawiam :)

Dobry wiersz,
choć orgazmu przy nim nie dostałam,
nigdy go nie dostaję, gdy jestem
na beju, również punkty mnie w ten stan nie
wprowadzają, jak to pięknie Eleno sugerujesz :)
Dobrej nocy życzę,
widzę, że w białej odsłonie jest Ci do twarzy, w sumie
nie powinno mnie to dziwić, bo z prozą jesteś za pan
brat.
Dobrej nocy życzę.

Ewuś, gdyby doszło do walki o przetrwanie, też
miałabyś Wrogów, jesteśmy częścią Natury, tylko
ubieramy maski :(

Myśląc globalnie oczywiście że są, ale ja tam bardziej
o sobie myślałam :)

marcepani i wandaw- miło mi Was gościć.
Pozdrawiam :)

alegorycznie i bardzo obrazowo

Ewuś, oni zawsze są. Lepiej wiedzieć gdzie są. Cały
świat nie jest dobry, inaczej nie byłoby wojen i
cierpienia niewinnych ofiar. W przyrodzie jest
równowaga, jeśli ktoś ma za dużo, tzn., że ktoś będzie
głodował i miliony głodują...

Bdb refleksja Elenko i wiersz
Zawsze po burzy wychodzi słońce i gładka tala jeziora
niczym lustro które pięknie odbija obicza
Pozdrawiam serdecznie :)

Lepiej ich nie mieć :)

Dziewuszki, wrogów trzeba najpierw poznać i po to
rusza się to dno :)
Pozdrawiam :)

Eleno ..nie ma co szukać drugiego dna tam gdzie jest
jedno ..prawda zawsze stoi z przodu ..nie boi się
niczego ..broniąc się sama:)

To mieszanie bardzo zniekształca obraz, może lepiej
nie ruszać aż tak głęboko...
Dobra refleksja.
Pozdrawiam Elenko :*)