rydw in dy garu di...
i stało się...
nadeszła chwila rozstania:(
niechciałam aby przyszła...
a jednak nieposłuchała...
ocieram łzy płynące po rozgrzanym
policzku...
patrzysz na mnie i mówisz że kochasz żebym
już niepłakała bo to nic niezmieni...
powiedzmy że posłucham ale gdy odjedziesz
to nadal będę płakała we wnątrzu
chociaż bede szczęsliwa na zwenątrz to w
środku mnie będzie toczyła się wojna
pomiędzy smutkiem,tęsknotą i żalem za
tobą....
"rydw i'n dy garu di"- kocham cię(wal.)
autor
nascielatek
Dodano: 2006-10-19 06:42:05
Ten wiersz przeczytano 348 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.