Rykowisko wg. Jelemiousza
W słowach mych – spływa gorzką pianą
z głębokich trzewi – żółć choroby.
Boże – daj wiersz! – co jest balsamem
szeptem, modlitwą... – daj rozmowę
Daj Boże wiersz – jak rzymską świecę
- niech cały płonie jasną myślą.
Wiersz, który wejdzie w Tysiąclecie,
wiersz, który da mi chleb... – i
przyszłość.
Daj Boże wiersz! – choć taki cichy
jak łza, co była w Twoim oku
gdy nie wiedziałem, że w kielichu
jesteś – jako energia w prochu.
I daj mi wiersz, jak brylant czysty.
- Jak brylant, który tkwi w koronie...
Coś... - proszę jeszcze... - Czystość
myśli...
- I daj - na zawsze - czystość dłoni.
Podaruj wiersz, choć taki skromny
jako perełka różańcowa.
- I go zachowaj... – dla potomnych.
Różę – poety z Rembertowa
...
Dopomóż także, bym zapomniał
uwagi dyktowane złością,
gdym bywał... (– durny... - cham) - i
Kordian,
na szczycie – zwanym – Naiwnością.
***
ok. 1992-3 r.
Komentarze (26)
Perełka
Cóz więcej napisać
Pozdrawiam serdecznie Wiktorze :)
Cudowny wiersz Wiktorze, taki osobisty hymn
do wiersza, a ostatnia strofa arcydzieło w Twoim
stylu.
odpowiem ci tak. Daj ci Boże a mnie nie opuszczaj
,czyli jak ma już obdarzać to i ja niech coś dostanę
;)
Po prostu :)
Po prosto pięknie.
Miłego dnia.
Piękny wiersz, albo raczej modlitwa!
Witaj Wiktorze, sam wiesz, że Twoje starsze wiersze o
wiele bardziej mi się podobają, niż te pisane teraz,
więc z wielką przyjemnością zostawiam + :)))
Jestem pod wrażeniem wiersza. Brawo.
Doskonały wiersz!
Dobrej nocy życzę;)
Piękny!
Witaj. Przepiekny wiersz, modlitwa, prosba... podobaja
mi sie nawiazania do klasyki. Moc serdecznosci.