Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rymostrzała dla waszego ciała

Witam Was znowu, witam Was ponownie dziś
Mówicie mi „Krzyś zbyt wiele śnisz, lecz pisz
Jeszcze się tlisz, wena nie umarła, nareszcie dotarła
Do ludzi, do których dotrzeć miała i w końcu wyparła
Mój gniew, bo jak lew nie jestem, jestem jak owieczka
Romantyk, fan wierszy i wieczorów przy świeczkach
Zwolennik – mój cennik jest niski dla bliskich wszystkich
Wesołek, romantyk – czasami jakiegoś sensu przebłyski
Jakieś umizgi nie dla mnie, to mnie już tak nie kręci
Chociaż mam w pamięci te czasy kiedy lubiłem nęcić
Niezłe kobiety, ale niestety tamte czasy to już cyferki
Historyczne gierki, bo teraz u boku mojej partnerki
Żyje i nie kryję, że jest mi tak dobrze w tym, że prym
Wiedzie spokojne życie i, że nie kręci mnie żaden dym
Z czym Wy do ludzi, ja od tego uciekam, nie czekam
Na nerwówkę, gdyż jestem typem spokojnego człowieka

2017 rok mamy, na co tak czekamy
Na innych ludzi tylko jakoś tak wrogo spoglądamy
Mamy wszystkich za złych, kły w naszych ustach
A o gustach niby się nie dyskutuje – do lustra
Nie podchodzę, bo nie muszę, sobą się nie duszę
Zero kompleksów – zanim na drugą stronę ruszę
Zmuszę się jeszcze do kilku spraw, lecz ty to spraw
Żebym przed snem nie musiał pić aż pięciu kaw
Nie jestem jak paw, piórka wydziobali mi zazdrośni
Ludzie żałośni, którzy to sami w piórka obrośli
Coś ci jeszcze powiem, co po głowie mi chodzi
Że twoje prywatne życie mnie w ogóle nie obchodzi
Młodzi mają gdzieś innych, a starzy w gazetach
Plotkarskich czytają z nudów tylko o bzdetach
A ze mnie poeta żaden, ale to już wiadomo
Że mimo wszystko i tak zawsze jestem sobą

Nie jestem wieszczem, ale zaszeleszczę jeszcze
Niejednym wierszem wam swoją pozycję obwieszczę
Bo mieszczę się w kategoriach lirycznego producenta
Morda moja zawsze uśmiechnięta odkąd pamiętam
Czy to święta ani centa za teksty, które zapodałem
Nie widziałem, kasy dużej, którą zaproponowałem
Jeszcze nie dostałem, a napisałem już ich że aż strach
Do szuflady idą, a ze mną kiedyś pójdą w piach
Ale na razie na pokazie moje rymy hulają niczym halny
Jak w świecie realnym nie chciałbym być nachalny
Wyczuwalny pozytywny klimat, którym was częstuję
Wędruje ze mną zawsze i tak już rymowanie opisuje
Moje otoczenia, tak już to trwa od czterdziestu już lat
Rodzina, muzyka, wiersze i praca to mój cały świat
Szach mat dla Ciebie, bo dla mnie to wiktorii znak
Natchnienia już brak i tu kończy się ten trak

Dodano: 2017-08-15 13:16:12
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

Dziadek Euzebiusz Dziadek Euzebiusz

BaMal. Miło mi słyszeć, że staję się coraz lepszy.

BaMal BaMal

rap dla ciała z podziękowaniem od Basi Pozdrawiam i
nie rezygnuj jesteś w tym coraz lepszy:))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

a wez i otworz w tym moim zlomie, ale dzieki, przy
okazji, jak nie zapomne:)

Dziadek Euzebiusz Dziadek Euzebiusz

Al-bo. Miło mi, że moja zajawka Tobie się podoba. Dla
Ciebie ode mnie ten kawałek:
https://www.youtube.com/watch?v=sY2hm-vrpBY

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

rapuj, coraz lepiej Ci idzie, mz:)

tez nie licze juz zmarszczek,
wszystkie lusterka zbil kot:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »