Rymy męskie
Ulicę jedną w mieście znam,
Przy której stoi bank
I tłoczą się do do banku bram
Kanalie wszelkich rang.
Choć nikt tam wojny nie chce, lecz
Już zapalony lont.
Przyjdzie wyciągnąć w końcu miecz
W obronie tłustych kont.
Nie myśli nikt, że piękny czas
I kolorowe dnie,
Że o sto kroków szumi las,
Że słońce śmieje się.
Choć się za darmo złoci brzask,
Za darmo śpiewa ptak,
Już słychać werbowników wrzask...
Niech tylko wódz da znak!
Siedzę w kawiarni sącząc rum.
Kieliszek chłodzi dłoń.
Z daleka kusi wiatru szum
I kusi także broń.
Nie ja wybrałem, ale cóż –
Wybierze za mnie świat,
Więc w jednej ręce trzymam nóż,
A w drugiej polny kwiat.
Komentarze (17)
Za Marylka, jesli mozna.
Pozdrawiam:)
Opowiadam się za kwiatem, nóż to raczej rzecz
zdradziecka...
Serdecznie pozdrawiam :)