Rytm serca
rozhuśtałam swoje zmysły na bujawce
międzyczasy w fazach życia tak wirują
i wspominam każdą chwilę z tobą miły
coś chcę szeptać lecz cień przeciął linę
tak zawisłam pośród wzlotów i opadam
zlana potem wołam złap nagie złudzenia
lecz strach splątał moje myśli w motek
nieudolnie łapię oddech chcę wykrzyczeć
jednak niemoc wali w krtań bez pardonu
dusi wątki na detale wielorakie i roznieca
najdotkliwiej jak potrafi żar trawiący
ból
- proszę cię życie o chwilkę wytchnienia
Komentarze (7)
Podoba mi się.
niech wystukuje tylko rytmicznie
pozdrawiam
Wytchnienie muzyczne przesyłam:
http://www.muzyczneaspiracje.pl/projekt/bach-choraly-i
mprowizacje/
Wiersz zatrzymuje, kilka razy czytałam.
Pozdrawiam
Bardzo dobry.
Smutek życiem pisany...
brakuje słów, by opisać los wdów
czasami trzeba zwolnić, nabrać wiatru w żagle i ruszyć
do przodu,,,pozdrawiam :)