Rzecz o cofaniu
Z cyklu: myśli powywracane
„.bo kto stoi, ten się cofa”
a cóż na to moja sofa,
patrzę stoi tam gdzie stała
ale z sofą sprawa mała.
Drzewo - ono stoi tak doniośle
czy się cofa, raczej rośnie.
By nie mnożyć tych przykładów
a i dojść jakiegoś ładu
powiem tak: (nie bez powodu)
by się cofnąć trza być z przodu,
bo jak ktoś na końcu stanie
nie ma miejsca na cofanie,
wolna przestrzeń jest zbyt mała,
za nim tylko beton, skała.
31.05.2007
Bardzo lubię „kłócić się” z wszelkimi absolutnymi prawdami a tu do tego była to kwintesencja jednego z wczorajszych komentarzy. Autorka, z dużą skromnością, stwierdza, że miarą jej rozwoju jest fakt iż ona jednak zrozumiała regulamin beja.. Szczerze gratuluję i mam nadzieję, że odpocząwszy po tym tytanicznym wysiłku pójdzie jednak dalej i np. zrozumie coś jeszcze. (no cóż wczorajsza rymowanka została usunięta - decyzja wodza nie podlega dyskusji)
Komentarze (14)
Staliśmy na skraju przepaści a teraz zrobiliśmy wielki
krok na przód. :-)) Jak widać z tym ruszaniem do
przodu różnie bywa. Rym, rytm i sama tresć super.
zależy, gdzie sie stoi.
Jakkolwiek się nie stanie to cztery litery zawsze w
tyle. Nooo, to chyba nie przejdzie:))))
Ale wierszyk całkiem, całkiem.
Z wczorajszej rymowanki wniosek był taki,
że zrozumienie regulaminu to dla niektórych za wielki
wysiłek... A co do powyższej rymowanki, o rymach
szkoda gadać, ale sam pomysł, czyli zaprzeczanie
sprawom - pozornie - oczywistym jest w porządku.
Szkoda tylko, że wykonanie takie słabe...
Nie rozumiem co wy macie do rymów banalnych. Przecież
to też rymy i też można stosować je w poezji. Zgadzam
się, że temat jest ciekawy. Wszystko fajnie napisane
:)
Nie znosisz Wać Pan krytyki i nie wyciągasz wniosków.
Piszesz pod publiczkę a szkoda, że talent swój
marnujesz na odwety zamiast iść do przodu, siedzisz
Pan na swojej sofie i tak bardzo Ci zależy na słodkim
miodzie. No, no -:)
Ta rymowanka zawiera w sobie wielka sprzecznosc,
wiadomo ze powiedzenie o cofaniu sie gdy sie stoi jest
metafora swiata wiecznie idacego do przodu, albo sie
idziesz razem z nim albo wzgledem rozwoju sie
cofasz... slabiutko Panie Miech
Już dwa napisane przeze mnie komentarze o Twoim
wierszu wróciły do mnie ... nie wiem dlaczego ...
cerber nie puszcza, może ten będzie miał wiecej
szczescia.
Niezawodne oko satyryka wyłowi wszystko a glupota,
nawet ta władzy dostarcza tematów i tych Ci chyba nie
zabraknie
Piszę komplement za komplementem zachwycona Twoją
twórczością. Obsesja - nie!- to potwierdzenie faktu,
że następny wiersz jest dobry i w słowie i w formie.
No, cudnie to ująłeś :) Jak zwykle trafne
spostrzeżenia. Na pewno wiesz jednak, że nie o takie
cofanie chodzi. Niestety tu nie miejsce na
filozoficzne dysputy, więc... trzeba iść naprzód, żeby
zostawić sobie jakieś tyły...
a kto idzie ten nie stoi, a co z kierunkiem, może
jednak nieraz lepiej stać
Bardzo głębokie przemyslenia.Niesamowite!
Trochę częstochową wieje, ale pomysł na humoreskę
dobry. Wierszyk z homorem ... ale zawiera przesłanie.
świetnie ,jak zwykle z humorem potraktowałeś temat,
każdy z nas powinien się rozwijac a kto stoi w miejscu
ten się cofa,,, a najwięcej miejsca na cofanie mają ci
z "przodu" bardzo trafna uwaga:)
obiecałam sobie nie wdawać się w dyskusje o beju (to
strata czasu), tylko pisać, tak jak umiem najlepiej
... poczekam na Twoje huMORAŁKI, które lubię :)