rzeczywistość
Mgła zasłania znane mi od dziecka ulice
Idę otulona melancholijną muzyką
Zatrzymuję się i patrzę w niebo –
ptak!
Zbierają się jakieś ciemne chmury…
Pewnie będzie padać.
Słyszałam pierwszy grzmot.
Budzę się
Nie ma mgły na ulicach – jest smog
Nie ma muzyki – są klaksony
To nie ptak przeszywa niebo – to
rakieta
I nie chmury wiszą nade mną – to
dym
Ale będzie padać… radioaktywny
deszcz.
I grzmot – kolejna bomba zabiła
miliony.
autor
Patris
Dodano: 2007-10-27 21:48:15
Ten wiersz przeczytano 387 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
smutna rzeczywistość dwudziestego pierwszego wieku, w
którym jutro jest naprawdę niepewne...
Współczesna technika moze przerażać. Świetne
zakończenie wiersza. "Kolejna bomba zabiła miliony"-
tak niewiele trzeba by zamienić uśmiech w proch...