Rzeczywistość podcina skrzydła
brzask jeszcze szarością otulony
musnięcie warg
zapach kawy
oczy figlarnie spogladają
to tylko sen
ciało przeciąga sie leniwie
marzenia zatrzymuje dłużej
za oknem deszcz i wiatr szaleje
pora wynurzyć się z pościeli
zimnem powiało i tesknotą
za ciepłem które ogrzeje
trudno samej w ponure dni
pomóż
https://www.youtube.com/watch?v=u2Rk75wqMjo
autor
Mgiełka028
Dodano: 2023-11-29 15:47:21
Ten wiersz przeczytano 2103 razy
Oddanych głosów: 77
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (84)
Aniu, Joasiu bardzo dziekuje za czytanie i komentarze.
Pozdrawiam cieplo ❤
Stasiu dziekuje, chociaz za marzenia. Pozdrawiam
serdecznie :)
...
papierowy księżyc
świeci na niebie
nie ma na lustrze
śladu dawnych łez
kwiaty w wazonie
czekają wciąż
nie spieszą się
zegar odlicza
przyszły czas
czeka
czeka na ciebie
musisz wyjść naprzeciw
...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego wieczoru
Wydaje mi się, że tutaj coś się zaplątało (za ciepłem
która ogrzeja), poza tym jak zawsze - uroczo.
Ciepłe spojrzenie i duży kubek kawy. Niby człowiek
ciesyz się, że żyje, ale trudno wtedy wejść w
rzeczywistość. Pieknie napisane z oddaną atmosferą
takiego poranka
Wymownie. We dwoje łatwiej znosić nieprzychylną aurę.
Do "za ciepłem które ogrzeje" wkradły się literówki.
Miłego wieczoru Mgiełko:)
Śliczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
w taki poranek wskazane jest ciepłe spojrzenie
bliskiej osoby.
Hi, hi ... rzeczywistość i mnie podcina skrzydła ...
nie pomogę, ale pomarzę o wsparciu.
(+)