Rzeźba
Ciężko serce powstrzymać
Chęć okiełznać schować do kieszeni
Chociaż smsa, choć sygnał głupi
Zburzyć tę ciszę, zabić echo
Co tłucze się po szklance pustej
Wyłączyć napięcie niech zgaśnie wszystko
I noc i ciemno znów cię widać
Twarz wyrzeźbiona w czarno białym mroku
Przyodziana w cień z krwawą szminką na
ustach
Milczących bez uśmiechu z lodowatym
wzrokiem
Patrzysz gdzieś nie w moją stronę
Gdzie nadzieja na uśmiech, lepsze dni
Tam ci będzie dobrze sama wiesz
Tylko mam prośbę
Zabierz siebie z mojej głowy
I jeszcze coś schowaj na dnie zamrażarki
Zrób jeszcze tylko tyle
I nie musisz mówić nawet cześć
Komentarze (1)
"(...) Patrzysz gdzieś nie w moją stronę"- zawsze
możesz sprawić, by patrzyła w tym samym kierunku, co
Ty... Wystarczy chwycić za stery. Pamiętaj: miłość nie
polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, a na
wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku... Odeszła,
nie wróci? Może zamiast chować się(?) do zamrażarki,
niech z niej wyjmie kawałek serca przeznaczony dla
Ciebie... Bo tu widzę jasno zarysowane uczucie, którym
nie sposób wzgardzić... Musiałaby być głupia!
Pozdrawiam Cię Smutny Szczęściarzu... Marta.