S. O. S . . .
Spoglądam
na dzisiejszy świat,
chwilami mam ochotę
powiedzieć mu ADIEU.
Każdego dnia
coś nowego mu zagraża
a my udajemy głuchego
na jego wołanie S.O.S.
Wojny, terroryzm,
bogacenie jednych,
większości bieda,
powodzie, trzęsienia ziemi,
niszczenie matki natury,
niedługo na tym świecie
żyć się nie da
a my w chocholim tańcu
niszczymy jego mury...
Czy ludzkość stać
na opamiętanie,
na powstrzymanie
pełnej nieszczęść,
rozpędzonej lawiny?
Warto odpowiedzieć
dzisiaj na to pytanie,
zanim jutro z ręką
w nocniku się obudzimy...
Dokąd zmierzasz świecie? Ostatnio, jakże często zadawane pytanie...
Komentarze (34)
S.O.S.na pomoc człowiekowi ...mądra to pieśń ... a
człowiek nad światem tak pięknym się głowi jak
zniszczyć to piękno naszej natury wycina karczuje ...
bo na łonie natury źle się czuje ... wojny ...
terroryzm mówisz mój przyjacielu no cóż jak rządzą
nami wrogowie pokoju i wciąż szykuję się do boju z
wyimaginowanym wrogiem ...ni patrząc ... że dzieci
nasze na smierć posyłać chcą słać ... bo oni podczas
działań wojennych będą się na obczyźnie chować ...
Ci co tak pragną bardzo się bić niech wyjdą za pleców
narodu dadzą sobie po mordzie a narodowi niech dadzą w
pokoju z innymi narodami żyć ..
Masz rację Norbert :) Też dałem wiersz w tym stylu,
żebyśmy się w końcu opamiętali :) Miłego...
Ręka żle czyni, to i jej miejsce może się znaleźć w
nocniku...wiele tu refleksji...pozdrawiam
Każde pokolenie ma swoje powody do narzekania.
Pozdrawiam :)