Sad przyszłości
Złote liście za oknami jak smutek pod
powiekami
Opadają swym ciężarem jak młot kowala
Uderzenia wielkiej perswazji wychodzącej
spod zasłony
Teatr smutku i rozpaczy nasze dusze pod
maskami
Czerwoności i nicości kreują modę życia
Życia, które cechują szare popioły i
mroczne melodie
Piosenka życia w rytmach marszów i płaczu
piękne rytmy nędzy i rozpaczy stare czasy
były pocztówką z daleka a następstwo
ptakiem z daleka, który niesie wieść zza
oceanu wszystko się okaże...Przyszłość
czeka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.