(Sądziłam Że)
***
Sądziłam że
twoje oczy
to światło
które widzę
na końcu
ciemnego tunelu
Zdziwiłam się
zatem kiedy
któregoś wieczoru
spiker w radio
powiedział
że jakiś czubek
zszedł po ciemku
na tory
stanął z pociągiem
twarzą w twarz
uśmiechnął się
i odetchnął z ulgą
że oto znalazł
własne światło
bo dosyć miał już
bycia
czyjąś "żarówką
na końcu tunelu"
To byłeś ty
kłamco
Pies z tobą tańcował
a lokomotywa przejechała
Imię tej lokomotywy
Komentarze (5)
Napisane, co mnie dziwi, z wielkim dystansem do tego
'czubka'. Bardzo dobry wiersz, pozdrawiam.
Sugestywny wiersz. Perspektywa z jakiej jest to
przedstawione pokazuje zawód czyjąś postawą, zemstę
słowem, ale i brak zrozumienia. Samo życie - żyjemy
obok siebie myśląc, że ze sobą. Pozdrawiam
Dobre, choć tragiczne, ja się uśmiechnęłam , dobry
tekst:)
Jakiś czubek stanął z pociągiem twarzą w twarz,
metaforycznie, ale dlaczego od razu czubek?Myślę,że
miał tysiąc powodów, aby to zrobić. Smutny temat
wiersza, a tak ciekawie się zaczęło.Nie każdy ma
własne światło.
Ciekawy wiersz...