sakramentalne wyznania
dla kogoś wyjątkowego
do ciebie kochany się zwracam
myśli chcąc w popiól nie obracam
oczy twe niebieskie prawie błękitne
wielki jest ten kto uczynił je tak
wybitne
dłonie delikatne tak dotkliwie zmysłowe
blade lecz promienne wcale nie kolorowe
oddech twój przyśpieszony
ty obok mnie obraz wymarzony
usta malutkie lecz rozkoszy pełne
miękkie jakby oplecione w wełne
całuję twój jasny nosek
bo to jest też mój nosek
podbródek twój i to znamię twoje
wiedzieć chcę skąd i po to się dwoje i
troje
ramię duże w którym możesz mnie schować
twe ciało od złego nas może uchować
bo ja to Ty
a Ty to ja
dla tego, który mnie oczarował KCM :-*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.