Salsa
Wokół
cisza się rozpanoszyła
wytrzeszczyła wielkie oczy
patrzy na mnie
wścibska
nieproszona
bezwstydna
a ty salsę tańczysz
ognistą
muzyka ci serce rozpiera
świat
przybrał żywe barwy
kręci się
pląsa
wiruje
a tu cisza
i spokój
i kot
zasnął na parapecie
śni swoje kocie zachwycenie
a ty salsę tańczysz
ja sama
liczę spadające gwiazdy
księżyc milczy
jak w blachę zaklęty
głucha cisza
samotność bezbarwna
a ty salsę tańczysz
tęsknota jest mocna
uparta
i noc
taka czarna
wilgotna
od łez
a może
to nie łzy są
to tylko deszcz
się rozpadał
srebrzysty
i po szybie okna spływa
jak łza
którą samotność
ciemnej nocy wyciska
czekam
na dźwięk kroków u drzwi
a ty tańczysz...
Komentarze (29)
Ech, to czekanie...
Jak Ty potrafisz emocje ubrać w słowo ! To takie
osobiste . Mimo wszystko pięknie napisałeś .
Mów, co chcesz, ale mi się do tego wiersza dobrze
tańczyło. Pozdrawiam!
Kornatko,dziękuję i pozdrawiam serdecznie...
Rzeczywiście można w tych słowach usłyszeć dźwięk
salsy. Pozdrawiam:)
Witaj Kornatko-Basiu, nic nie piszesz, więc wpadłam do
Ciebie ot tak, żeby się przywitać!!
Pozdrowionka, miłego dzionka :))
Bardzo ladnie, Kornatko :)
Bardzo osobisty wiersz mówiący o kobiecie która
nasłuchuje kroków mhmmmmm czy się doczeka kto to wie
życie to okaże...Pozdrawiam serdecznie:)
Kornatko kochana jak miło znów gościć u Ciebie
pod tak cudownym wierszem. Czytam na wdechu, samotność
jest jak rzeka. Ale zawsze można z niej wyjść na brzeg
i...zatańczyć:))
Czochranko kotków obowiązkowe:))) Pozdrawiam
cieplutko.
Tańczysz wierszem, snem i kształtem, łzą i deszczem i
to z wdziękiem. Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz.A ta noc i ta samotność tak pasują
do mnie,do domu w którym zabrakło jednej
osoby,odeszła tak cichutko nad ranem, zostawiając nam
łzy,ból i smutek.A życie toczy się dalej. Pozdrawiam
cieplutko!
Zapomnij o samotnosci Kornatko,zatancz z nim ognista
salse.Wzruszl mnie bardzo Twoj piekny wiersz
kochanie.Pozdrawiam Cie z calego serca.+++
Pozdrawiam Cię Kornatko bardzo serdecznie i dziękuję
za miłe słowa :))
Kornatko droga, dziękuję ,z serca dziękuję... pisałam
wiersze , cofnij się proszę do czasu sprzed dwóch lat
albo do początku, kiedy zaczynałam a sobie poczytasz,
ale ja czułam ciągły wtedy niedosyt.. miłej i
spokojnej nocy Kochanie :)
Naprawdę wzruszający wiersz,.Pozdrawiam.