...sama miara w miarze...
pewna Hela z pode Łodzi
miarą życie mierzyła
aż w tej miarze się utopiła
czy ta miara dla niej była?...
...Marian zewsząd głosy słyszy
łkania jakieś i wzdychania
miara przed nim błogo leży
chyba sobie życie zmierzy
jak wzrost do zakochania...
...myśli Hela myśli Marian
miarą nocy miarą dnia
a ich myśli pędzą
na strychu niczym wiatr
kto dziś miarę tą mi skróci
czy na wyrost wydłuży
oczu gwarancją duszy
co daje życia smak ...?...2013-12
Komentarze (10)
No jasne, i niech tak zostanie :)
i nie "miarze" a "mierze"
http://sjp.pwn.pl/so/miara;4464320.html
Jeśli ktoś zwraca uwagę na błąd w pisowni to warto
czasem się zastanowić, czy nie ma racji. Nie ma w
żadnym słowniku wyrażenia "z pode". "kto dziś miarę tą
mi skróci" - w tym zdaniu i w tym znaczeniu powinno
być "tę" a nie "tą". No ale niech się Pani cieszy
komentarzami tych, którzy wiersza nie przeczytali a
tylko wpisali się na listę obecności.
w:) dziękuję jak też pozdrawiam i słoneczny:)
przesyłam:)
Zosiak- a tu jeszcze nikt nie 'spod' tak też zostawiam
'z pod' w:)
lekko i na wesoło
pozdrawiam
Smak życia.Szczęśliwy ten co go znajdzie.Pozdrawiam
Predestynacja nie zakazuje marzyć i spełniać marzeń.
pozdrawiam
No właśnie, co daje życiu smak? Fajny wiersz
Fajny...
"z pode Łodzi"
Myślę, że / spod Łodzi
Pozdrawiam :)